"Niemieckie i sowieckie zbrodnie na Ziemi Działdowskiej" to praca zbiorowa trzech autorów: dr Anny Jagodzińskiej, dr. Waldemara Brendy i Andrzeja Ruteckiego.
W pierwszej części publikacji autorka przybliża nam historię niemieckiego obozu lub ośrodka eksterminacyjnego oraz losy więzionych tam ofiar (w tym także tych, co przeszli tylko przez Soldau i znaleźli się w innych ośrodkach hitlerowskiej zagłady), z cechami ogólnej charakterystyki kacetów na terytorium rodzimym i zdominowanym przez III Rzeszę, i w tym kontekście zaprezentowana praca właściwie nie ma analogii. To tym ciekawszy materiał, zwłaszcza, iż przybliża w szerszym kontekście obóz w Soldau, jeden z najmniej znanych
W drugiej poświęconej autor słusznie podkreśla, że "są wydarzenia w historii każdego narodu, które powinny zostać opisane i wejść w obręb pamięci narodowej" - i to czyni.
W pierwszej części artykułu, w krótkim zarysie omawia początki okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej na terenie działdowszczyzny i miasta Działdowa -niem. Soldau.
W części Selbstschutz w Działdowie przypomina jak ogromną rolę odegrała w niszczeniu polskiego społeczeństwa, głównie polskiej inteligencji, utworzona na terenach wcielonych do Trzeciej Rzeszy (Pomorze, Wielkopolska i Dolny Śląsk), z obywateli polskich niemieckiego pochodzenia, zbrodnicza organizacja Selbstschutz - Volksdeutscher Selbstschutz in Polen. Przytaczane w artykule obszerne zeznania świadków podkreślają nie tylko zbrodniczy charakter Selbstschutzu ale także tragiczne losy Polaków mieszkańców działdowszczyzny i Działdowa.
W trzeciej części poświęconej historii Nakazowo-Rozdzielczego Obozu NKWD autor opierając się na opracowaniach naukowych oraz zeznaniach wspomnieniach i relacjach świadków tamtych tragicznych wydarzeń przedstawia kolejne losy, gehennę cywilnych mieszkańców Prus Wschodnich (w tym Warmii i Mazur), północnego Mazowsza po wkroczeniu na te tereny Armii Czerwonej i zbrodniczej działalności NKWD. Poniemiecki obóz Soldau w Działdowie, stał się katownią rosyjskiego NKWD, przeznaczony był także jako "przeładunkowy" dla osób deportowanych na wschód, do Związku Radzieckiego.