Wszystko pod okiem nowego trenera Jiriego Vrablika:
- Pierwszy mecz był dla mnie najważniejszy, wiedziałem, że jest bardzo ważny. Byłem bardzo szczęśliwy, gdy Wang Yang wygrał pierwszy pojedynek. Było widać, że jest zdenerwowany, ale w końcówce zagrał świetny mecz i jestem szczęśliwy. Paweł miał trudną sytuację wygrać z przeciwnikiem. Pierwszy set zagrał super, ale niestety przegrał 3:1. Ale naprawdę zagrał świetny mecz. Trzeci mecz liczyłem na świetny mecz Takakiwy. Chciałem dziś z nim zagrać, ale przyjechał dopiero dzisiaj przed meczem. Naprawdę nie było dla niego łatwo. Dobrze, że udało się wygrać. Potem dużo lepsza sytuacja dla Wang Yanga skoro już prowadzimy i wierzyłem w to, że Wang Yang może wygrać swój mecz. Wierzyłem, że lepiej, żeby Wang Yang swój mecz wygrał – mówi trener Jiri Vrablik.
Takiego otwarcia oczekiwał również właściciel klubu:
- Początek sezonu jest wymarzony, bo zwycięstwo nad mistrzem Polski i to po niezwykle zaciętym pojedynku jest na naszą korzyść i to cieszy. Jednak to dopiero pierwszy mecz a będzie ich bardzo dużo i będzie ciężko, bo drużyn dobrych z bardzo dobrymi zawodnikami jest bardzo dużo. Jeszcze doszedł Gdańsk, Bydgoszcz. musimy się starać nie gubić punktów, a jeżeli nawet to gubić ich jak najmniej, bo Play Offy nie są takie proste, by do nich dotrzeć – dodaje Gabriel Chojak.
Działdowski Dekorglass rozpoczął rozgrywki z nowym trenerem, znanym i lubianym przez działdowian Jirim Vrablikiem:
- Oczywiście byłem trochę nerwowy przed meczem. Pierwszy raz jako trener. Nie wiedziałem też jak przyjeżdża Takakiwa i czy będzie w formie, bo dziś czekaliśmy do ostatniej chwili. Jednak trzy punkty w mistrzem Polski to wielki sukces. Początek sezonu – super. Nie przyjechał ich najlepszy zawodnik, ale byliśmy na niego przygotowani – zapewnia trener.
To dopiero pierwszy mecz Vrablika, ale Gabriel Chojak już jest zadowolony:
- Nowy trener dziś ustawił drużynę bardzo dobrze, bo Takakiwa leciał tu kilkanaście godzin i cała dobę jest w podróży. Widać było po nim, że trochę świeżości mu brakuje, ale dał radę. T bardzo dobry zawodnik i będziemy mieli z niego dużo radości – podkreśla właściciel.
Debiut Vrablika był jak najbardziej udany, jego zespół wygrał 3:1 i zgarnął pełną pulę punktów. Zarówno trener jak i właściciel klubu zapewniają, że chcą sięgnąć po najwyższe laury:
- Dla Dekorglassu Działdowo nie mogło być innego celu, niż walka o złoto. Nie będzie jednak łatwo, bo silniejsze drużyny się wzmocniły, słabsze są jeszcze słabsze. Myślę, że damy radę powalczyć o złoto i nic innego. A w Lidze Mistrzów chcielibyśmy awansować z grupy. Niestety nie wiemy, jak będą dyspozycyjni nasi Azjaci. Co najmniej chcemy zagrać w ETTU a jeżeli się uda, to chcemy awansować, to są nasze cele – kończy trener Jiri Vrablik.
- Czekają nas mecze z Toruniem i Zooleszczem i pierwszy mecz Ligi Mistrzów z Austriakami. Wcale nie będzie łatwo, bo kolidują występy naszych zawodników z zobowiązaniami w Japonii, ale nic się na to nie poradzi. Mam nadzieję, że uda nam się zagrać nie gorzej, niż w poprzednim sezonie – dodaje Gabriel Chojak.
Kolejny mecz w Działdowie już w środę 5 września. Tym razem nasz zespół spotka się z Energą Toruń. Zapraszamy do oglądania relacji na Portalu Moje Działdowo!
Dekorglass Działdowo – Kolping Jarosław 3:1
Wang Yang – Tomas Konecny 3:2 (11:8, 8:11, 12:10, 7:11, 11:6)
Paweł Fertikowski – Kou Lei 1:3 (11:6, 5:11, 3:11, 8:11)
Taku Takakiwa – Piotr Chodorski 3:1 (11:5, 7:11, 11:8, 11:8)
Wang Yang – Kou Lei 2:0 (12:10, 11:8)
MO